Fascynacje

Owadami interesuję się od dziecka

2012-02-20

Ilona Niebał / Pet Market

Tagi: terrarium, owady, chrząszcze, straszyk australijski, wystawy, giełdy

Paweł Thoma, fot. Paweł Jakubek, Pet Market

Wrocław to prawdziwe zagłębie znawców terrarystykidość paradoksalnie, ponieważ niewiele jest tu wystaw i giełd terrarystycznych. Jest jednak Paweł Thomajedna z czołowych postaci tej grupy. Od lat popularyzuje swoje hobby, a jeszcze w tym roku planuje uruchomić we Wrocławiu Centrum Entomologii oraz Zwierząt Egzotycznych

Nastoletni ekspert

Owadami interesuje się od dziecka. – Wychowałem się na wsi pod Opolem. Tam zaczęła się moja pasja – na wsi największą atrakcją była zabawa na dworze. Najbardziej interesowały mnie podczas tych zabaw owady. Pierwszym, którego poznałem był kowal bezskrzydły – czerwony owad z czarnymi oczkami. Jak zainteresowałem się pajęczakami, przynosiłem do domu krzyżaki i karmiłem je muchami. W gimnazjum, za namową rodziców kupiłem pierwszego ptasznika – wspomina Paweł Thoma. Jako licealista został wolontariuszem w ogrodzie zoologicznym w Opolu. – To dało mi bardzo dużo, ponieważ tam właśnie zapoznałem się ze światem terrarystyki. Tam poznałem też chrząszcze egzotyczne, którymi teraz głównie się zajmuję. Tam zainteresowałem się giełdami terrarystycznymi i mając kilkanaście lat, zacząłem pisać artykuły na portale internetowe. Moją wiedzę wykorzystywano w ogrodach zoologicznych – współpracowałem z kolejnymi: wrocławskim, poznańskim, warszawskim. Wszyscy, którzy chcieli pozyskać bardziej szczegółowe informacje o owadach egzotycznych, zaczynali od kontaktu z opolskim ogrodem zoologicznym, ponieważ już słyszeli o mnie – wspomina. Po liceum miał propozycję angażu jako aktor do teatrów europejskich – wybrał jednak owady egzotyczne.

Cykl życia jest nieustanny

Obecna hodowla Pawła nie jest policzalna – część została pod opieką mamy w jego rodzinnym domu, a część rozwija się we wrocławskim mieszkaniu. – Cykl życia jest ciągły. Owady żyją od kilku tygodni czy miesięcy do kilku lat. Jaj zawsze jest mnóstwo – któregoś dnia może być tysiąc, innego – jeden owad – mówi hodowca. –  Czasem w naturze niektóre gatunki nie potrafią się namnożyć w takim stopniu jak w hodowli. Np. niektóre chrząszcze przez działalność człowieka są wyniszczane z ich środowiska naturalnego. W sztucznych warunkach rozmnożą się czasem bardzo szybko. Podobnie jest też np. w przypadku wielu ptaszników, które są już tylko w hodowli, a w naturze uznano je za wymarłe – dodaje.

Oczywiście hodowla tak drobnych stworzeń nie jest pozbawiona niespodzianek. Jeszcze w liceum Pawłowi uciekł niezbyt duży ptasznik, którego jad powodował podobne odurzenie jak marihuana. Stale zdarza się, że z terrarium wylatuje chrząszcz i składa jaja w doniczkach, a później giną kwiaty, ponieważ są zjadane ich korzenie. Podczas naszej rozmowy na rękawie bluzy Pawła coś zaczęło się ruszać. – To mały straszyk australijski – uciekają czasami – od razu spokojnie wyjaśnia.

Terra- giełdy i wydarzenia

Studiując we Wrocławiu, Paweł Thoma zaczął organizować giełdy terrarystyczne, a w zeszłym roku także Dni Owadów i Pajęczaków. – Wcześniej nie było tu cyklicznej giełdy. Owady w bardziej masowy sposób były wystawiane wyłącznie na Zoo-Botanice. Swoje giełdy miały Katowice, Poznań i Warszawa, w Czechach były w Pradze i w Ostrawie, we Wrocławiu w końcu także mamy swoje – stwierdza Paweł Thoma. Giełdy organizowane są 3-4 razy w roku. Tegoroczne, nadchodzące, zaplanowane są na dni: 21 października i 9 grudnia. – Wystawców jest bardzo wielu i niemal biją się o miejsca – przyznaje organizator. Podczas najbliższych edycji nie będzie można niestety kupić każdego z wystawianych okazów – obowiązująca od 1 stycznia br. znowelizowana Ustawa o ochronie zwierząt utrudniła sprzedaż zwierząt kręgowych. – Postawimy na bezkręgowce i dekoracje. Równolegle postaram się przygotować petycję elektroniczną i jako przedstawiciel terrarystyki w Polsce wpłynąć na zmianę zapisu – zapowiada.

Jedno odkrycie goni drugie

Obok integracji środowiska Paweł Thoma nie zaniedbuje również żmudniejszej i trudniejszej pracy – stałego pogłębiania wiedzy z fascynujących go dziedzin. Od 2-3 lat zajmuje się chorobą, na którą często zapadają ptaszniki – dyskinetic syndrome. – Chorujące na nią pająki nie czują swoich nerwów i poruszają odnóżami we wszystkie strony – stojąc w miejscu lub obracając się. Nie wiadomo jak leczy się to schorzenie. Podejrzewam, że jest to choroba grzybiczna. Jednego z moich ptaszników prawdopodobnie udało mi się wyleczyć – stwierdza hodowca.

Inne odkrycie Pawła to coleokompost. – Sam wymyśliłem preparat nawozowy pochodzenia organicznego. Takiego czegoś dotąd nie było na całym świecie. To kompost pochodzący od chrząszczy – Coleoptera to z łaciny chrząszcze. Do jego wytwarzania nie jest potrzebne prawie żadne zaplecze produkcyjne. Trzeba jedynie w pojemniku umieścić liście i wpuścić larwy, a do tego zapewnić optymalną temperaturę. Obecnie jest w fazie testów – pracuję nad odpowiednim stężeniem preparatu – mówi.

Ruszę polską terrarystykę!

W Europie największe centrum zwierząt egzotycznych to Czechy. – A ja chcę ruszyć Wrocław i całą Polskę odnośnie terrarystyki! To Wrocław miałby szanse być w centrum, bo wszystkie szlaki przechodzą właśnie przez stolicę Dolnego Śląska. Chcę też połączyć wszystkich tych, którzy mają dużą wiedzę, prowadzą ciekawe fora, a być może jeszcze nie wiedzą nawzajem o swoim istnieniu – mówi Paweł Thoma. W tym roku kończy rolnictwo na wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym. Być może rozpocznie studia doktoranckie. Stara się o dofinansowanie z funduszy europejskich na rozpoczęcie działalności gospodarczej. – Uruchomienie Centrum Entomologii oraz Zwierząt Egzotycznych pozwoliłoby mi m.in. prowadzić szkolenia, wystawy, przygotowywać materiały dydaktyczne dla szkół – wylicza. – Chciałbym też poszerzyć moją hodowlę owadów egzotycznych – do sprowadzenia jest dużo owadów, których w Polsce w ogóle jeszcze nie ma. Gdy dostanę dofinansowanie z funduszy europejskich, zaskoczę Wrocław owadami, jakie ludziom się nawet nie śniły, bo kto widział np. świerszcza, który ma około 30 centymetrów? – dodaje.

Autor: Ilona Niebał
Źródło: Pet Market

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.