Fascynacje

Motyle w domu. Czy to możliwe?

2012-08-06

Ilona Niebał / Pet Market

Tagi: motyle, hodowla, wesele

Pawica – jeden z największych motyli na świecie, fot. Marcin Cześnin

Ulotne, delikatne, nieuchwytne, lecz mogą być i groźne. Marcin Cześnin, założyciel strony MojeMotyle.pl, pasjonuje się tymi owadami od niemal dwudziestu lat

Kiedy był nastolatkiem, z zoologicznych hobby próbował wielu – była zatem papuga, chomik, żółw i świnka morska, lecz po latach wróciły wyłącznie motyle.

To wyzwanie

– Chrząszcze może nie są łatwe w hodowli, ale ich ciało wydaje się trudne do uszkodzenia. Motyle natomiast są czasem tak kłopotliwe w przenoszeniu, że sam ten fakt już stanowi duże wyzwanie – trzeba uważać, żeby nie zrobić im nic złego – od procesu uśpienia, poprzez rozpinanie aż po umieszczenie w gablocie – tłumaczy Marcin Cześnin.

Obecnie zajmuje się jedną grupą motyli – pawicami. Pasji towarzyszy fotografia. Do pawic zaliczają się osobniki będące jednymi z największych na świecie. Postać dorosła jest bardzo krucha – żyje od tygodnia do trzech. Ważne jest, aby zdążyć zrobić im zdjęcia przed pierwszym lotem – wtedy motyl jest jeszcze cały i niepościerany – później, np. w pokoju, mogą się porozbijać lub potracić ogonki. Samo fotografowanie dorosłych pawic nie jest trudne, ponieważ za dnia siedzą one nieruchomo – są to raczej motyle nocne.

Tydzień na start

Marcin Cześnin jest dziś technikiem-elektronikiem, technikiem informatykiem i inżynierem-programistą. Dzięki wieloletniemu doświadczeniu może stwierdzić, że wystarczy tydzień, by zacząć hodować motyle. Ważne jest to, żeby się dowiedzieć, które gatunki są najprostsze. Są bowiem i takie, których zachowania są nie do końca znane, a przez to są niezwykle trudne w hodowli. – Nie można też hodować wszystkiego naraz – zwłaszcza w sytuacji, gdy poszczególne gatunki będą w różnych stadiach rozwojowych. Najlepiej zacząć od jednego gatunku, a góra trzech, jeżeli ma się już pewną wiedzę i doświadczenie – doradza. Koniecznie należy się też zastanowić, czym dokładnie w kontekście motyli chcemy się zajmować – można je zbierać, hodować i fotografować, wybierając jedno z tych zajęć lub łącząc wszystkie.

Krwiopijcy i przypadkowi samobójcy

Nie wszystkie motyle są typowe i przewidywalne. Są takie, które lubują się w wypijaniu ludzkiej krwi, jak to czynią komary. Gąsienice innych z kolei mogą poparzyć skórę tak, że doprowadzi to do śmierci. Jest również taki gatunek, który potrafi wypijać miód z pszczelich uli. Niestety to upodobanie, połączone z nieumiarkowaniem, często kończy się tragicznie – motyle pijąc zbyt wiele, stają się tak grube, że giną w ulach, podejmując daremne próby wydostania się na zewnątrz. Żadne z groźnych motyli nie występują w Polsce, lecz można je sprowadzić.

Wyjątkowe okazy: daleko i blisko

Chcąc zobaczyć naprawdę ciekawe okazy, warto się wybrać na jedną z wielu giełd, często organizowanych w Czechach. – Praga jest bliżej Europy niż Polska. Ma swój prestiż i to najbliższe miejsce, gdzie możemy poznać coś nowego – mówi hodowca.

Motyle, które interesują właściciela strony MojeMotyle.pl, można zakupić przez internet np. w Wielkiej Brytanii. W naturze żyją one w wielu miejscach, m.in. w Tajlandii, Chinach.

W Polsce trudno o ciekawe osobniki. – W centrum kraju, gdzie mieszkam (Włocławek) nie lata nic interesującego. Na południu Polski czy na południowym-wschodzie można jednak liczyć już na coś więcej – mówi Marcin Cześnin.

Polowanie z prześcieradłem

Poszukując motyli w Polsce warto sprawdzić na stronie hodowcy jak je złapać używając… prześcieradła. Sam materiał jednak nie wystarczy – elementem wabiącym jest światło, a prześcieradło jest tylko ekranem, który zwiększa oświetlaną powierzchnię. Żeby jednak zwabić motyle z odpowiednio dużej odległości potrzebujemy silnego źródła światła, ale i specjalnej żarówki – co wymaga zasilania 220 V. Na „polowanie” najlepiej zarezerwować sobie godziny od 22 do 2 w nocy. Ważna jest również pogoda – najlepsza jest ciepła noc przed burzą.

Dla znających się na rzeczy

Jakiekolwiek bardziej profesjonalne działanie z motylami wymaga doświadczenia. Ostatnio pojawiła się moda na wypuszczanie motyli tuż po ślubach lub podczas wesel. – W Polsce obowiązują przepisy zabraniające wypuszczania obcych gatunków – to pierwsza uwaga. Druga: na tym naprawdę trzeba się znać. Nie można też wcześniej dać gwarancji tego widowiskowego efektu, ponieważ motyle lubią słońce. Jeżeli pogoda nie będzie odpowiednia, nie będzie ich widać – ostrzega Marcin Cześnin.

Czy od tego hobby udaje się wziąć urlop? – Pod opieką niewprawionej, lecz szczegółowo poinstruowanej osoby można przygotować i zostawić jeden gatunek – z wahaniem stwierdza hodowca.

Autor: Ilona Niebał
Źródło: Pet Market

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.