Dobór zwierzęcia

Zanim zaprosisz do domu zwierzaka

2012-09-12

Bogda Balicka / e-pets

Tagi: zwierzęta, pies, kot, ryby, gryzonie, potrzeby, dopasowanie, odpowiedzialność

Zwierzę nie może być źródłem domowych konfliktów, fot. iStock

Decydujemy się na przyjęcie do domu zwierzęcia towarzyszącego. Każde stworzenie, bez wyjątku, nie jest zabawką i będzie pod naszą opieką przez wiele lat

Nie chodzi o to, by kogokolwiek zniechęcić. Wręcz przeciwnie: by razem żyło nam się szczęśliwiej.

Koty i psy żyją kilkanaście lat, inne stworzenia krócej, ale to zawsze są lata. Taką perspektywę musimy mieć na myśli. Szaloną młodość, potem choroby, niedołężność i starość. Wbrew pozorom każda z tych wspólnych faz życia wyzwala w nas pokłady nowych, dojrzalszych uczuć. Uszlachetnia nas i napełnia serdecznością. Przez wszystkie lata i wszystkie te przypadłości będziemy razem. Pamiętajmy o tym zanim zaprosimy zwierzaka pod swój dach. Pamiętajmy także o tym, że są sytuacje, które dyskredytują nas w przejęciu roli opiekuna zwierzęcia towarzyszącego.

Pierwsza – to alergia na zwierzę któregokolwiek z członków rodziny. Trzeba to sprawdzić i wiedzieć, by nie przeżywać dramatów.

Druga – to niemal całodzienne przebywanie rodziny poza domem. Nie zniesie takiej samotności nawet bardzo samodzielny kot.

Trzecia – to brak stanowczej decyzji o tym, kto będzie dbał, sprzątał, wyprowadzał, przewodził zwierzęciu.

Czwarta (nie mniej ważna, a wiążąca się z poprzednią) – nie bierzmy zwierzaka, jeśli stanowi on potencjalne źródło domowych konfliktów. Oszalejemy i my, i zwierzak.

Zasady psychologii współżycia mówią, że dobieranie się z inną istotą, mimo rzekomej ślepoty miłości, musi być przeprowadzone z głową. Małe dziecko, kiedy przebywa ze zwierzakiem, musi być pilnowane. Nawet najsłodszy króliczek, kiedy się go zanadto przytula może dotkliwie podrapać. Dziecko nadpobudliwe nie zaopiekuje się samo niczym, zwłaszcza żółwiem. Nie liczmy na to, że bez dozoru dorosłych nauczy się od żółwia spokoju i dystansu. Nie nauczy się, ciśnie stworzenie w kąt. Żadne dziecko nie może być opiekunem nieułożonego, młodego psa. Pies zawsze szuka przewodnika stada, osobnika silniejszego także emocjonalnie. Przy dziecku zechce przejąć rolę wodza. Pies i kot źle się czują (i dają to odczuć innym) przy rodzinie z poważnymi konfliktami. Krzyki, kłótnie, rzucanie przedmiotami, trzaskanie drzwiami, ciche dni mogą u zwierząt powodować także choroby ciała. Psy silne, nawet te spokojne, nie są dobrymi towarzyszami ludzi starszych. Nie poleca się też dla nich nazbyt ruchliwych jamników i terierów, lubiących uciekać na spacerach. A bez intensywnego ruchu tyjących do granic możliwości. Psy i koty długowłose muszą być stale pielęgnowane, a to spory wysiłek i potrzeba czasu. Kołtuny mogą pojawić się z dnia na dzień. Dla ludzi wiekowych najlepsze są psy i koty nieco starsze, już nie rozbrykane. Dobrze, jeśli są wysterylizowane.

Gryzonie (szczury, świnki, króliki) wymagają odpowiednich pomieszczeń, bo mogą pogryźć kable, dywany itp. Wszystkie zwierzęta wymagają wydatków: akwaria, wiwaria, kuwety, żwirki. Sprawdźmy najpierw, czy nas stać i na co nas stać. Kotów nie wyżywi się resztkami z naszych posiłków, bo potrzebują więcej białka niż psy. Czworonogi wymagają odpchlenia i odkleszczania, a także – od czasu do czasu – odrobaczania. Przy młodych dochodzą szczepienia przeciw nosówce, wściekliźnie i katarowi kociemu. A to tylko profilaktyka, żeby nie dopuścić do najgorszego. Szczególnie ważna przy zwierzętach wychodzących poza dom. Rybki wymagają specjalnej higieny akwarium, gryzonie codziennej wymiany wyściółki i czegoś do chrupania. Miłość i piękno muszą być pod dobrą opieką.

Autor: Bogda Balicka
Źródło: e-pets

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.