Ciekawostki

Kefir, owoce i... pies – przepis na zdrowie

2012-12-24

Magdalena Braniecka / Pet Market

Tagi: zwierzęta domowe, pies, kot, badania, zdrowie, choroby wieńcowe, atak serca, ciśnienie tętnicze, cholesterol

Ludzie żyjący z psem lub kotem czują się szczęśliwsi, fot. iStock

Opublikowane w listopadzie br. wyniki badań dr Nienke Endenburg z Uniwersytetu w Utrechcie dowiodły, że właściciele psów i kotów żyją zdrowiej niż osoby nieposiadające czworonożnych towarzyszy. Są to kolejne badania, które potwierdzają, że właściciele psów i kotów rzadziej chorują i mniej wydają na leki

Według danych TNS OBOP ponad połowa naszego społeczeństwa posiada w swoim gospodarstwie domowym psa lub kota. Gdy prawie dwa lata temu wprowadziłam się do nowo wybudowanego bloku, z zaskoczeniem stwierdziłam, że spośród 18 mieszkających tam rodzin tylko ja nie posiadam psa. Kilka miesięcy później los sprawił, że stałam się szczęśliwą posiadaczką Miksera, który dzięki swojemu temperamentowi zmotywował mnie do codziennych spacerów i sprawił, że w kilka dni poznałam niemal wszystkich sąsiadów.

O tym, że psy i koty mają zbawienny wpływ na nasze samopoczucie, wiadomo już od dawna. Dogoterapia od lat wykorzystywana jest w rehabilitacji dzieci i osób niepełnosprawnych, jako że psy stymulują rozwój sfery emocjonalnej i poprawiają samopoczucie osób rehabilitowanych.

Ale mało kto wie, że psy i koty mają również bezpośredni wpływ na nasze zdrowie fizyczne i odporność. Doktor Nienke Endenburg z Wydziału Zdrowia Zwierząt Uniwersytetu w Utrechcie w listopadzie b.r. zaprezentowała wyniki badań dotyczących wpływu, jaki koty i psy mogą wywierać na psychiczne i fizyczne zdrowie ludzi.

Pies na smutki, pies na choroby

W badaniu zrealizowanym w Holandii w okresie od czerwca do września 2012 r. wzięło udział 248 uczestników posiadających w domu psa lub kota oraz 208 respondentów bez domowego czworonoga. Ankieta przeprowadzona metodą CAWI (Computer Assisted Web Interviews), za pomocą udostępnionego respondentom kwestionariusza internetowego, potwierdziła tezę, że ludzie żyjący z psem lub kotem czują się szczęśliwsi od tych, którym w życiu nie towarzyszy czworonożny przyjaciel.

Z wyników badań płyną też inne, interesujące wnioski, m.in., że właściciele psów używają mniej leków i biorą mniej zwolnień lekarskich. Co prawda prawidłowość ta w mniejszym stopniu odnosi się do właścicieli kotów, jednak – z drugiej strony – koty są częściej wybierane na towarzyszy przez osoby chronicznie chore, zmuszone do pozostawania w domu. We wnioskach z badania znajdziemy również dowód na to, że wraz ze wzrostem przywiązania właściciela do zwierzęcia zmniejsza się potrzeba stosowania leków u człowieka.

Innowacja w Europie, ale nie w Stanach

Jest to pierwsze tego typu badanie w Europie i jednocześnie kontynuacja badań prowadzonych od lat siedemdziesiątych przez amerykańskie stowarzyszenie Delta Society, które odkryło szereg pozytywów wynikających z posiadania czworonożnego przyjaciela. Na podstawie badań ankietowych udowodniono, m.in., że właściciele psów mają generalnie mniej problemów zdrowotnych (mają chociażby większe szanse na przeżycie choroby wieńcowej), a także lepszą sprawność fizyczną, dzięki np. regularnym spacerom z psami. Dodatkowo, posiadanie psa zwiększa o 3 proc. szansę przeżycia ataku serca. Właściciele psów mają też niższe ciśnienie krwi oraz niższy poziom cholesterolu i trójglicerydów we krwi.

Zwierzęta te są również świetnymi towarzyszami dla osób samotnych i przeżywających kryzysy życiowe – poprawiają samopoczucie psychiczne, przeciwdziałają skutkom codziennego stresu, łagodzą stany depresji, zmniejszają uczucie samotności i izolacji, a także zwiększają poczucie bezpieczeństwa.

Do podobnych wniosków doszła również dr Deborah Wells z Uniwersytetu Queens w Belfaście, która opublikowała wyniki badań dowodzące, że właściciele psów i kotów mają niższe ciśnienie krwi i niższy cholesterol niż osoby nieposiadające zwierząt towarzyszących.

Tezę mówiącą o tym, że posiadacze psów rzadziej chorują i rzadziej odwiedzają lekarzy postawiła również z swojej książce „Jak być szczęśliwym” amerykańska pisarka Liz Hoggart. Uważa ona, że posiadanie czworonożnego pupila ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Pisze ona, że właściciele psów i kotów rzadziej chodzą do lekarza, a także mają niższe ciśnienie krwi w porównaniu do osób, które nie mają zwierzaka. Okazuje się także, że posiadanie psa może skutecznie pomóc nam zrzucić zbędne kilogramy, ponieważ wyprowadzając psa spalamy aż 240 kalorii w ciągu godziny.

Pies a rozwój dziecka
Jeśli uważasz, że posiadanie psa może źle wpłynąć na twoje dziecko, jesteś w błędzie. Zgodnie z wynikami badań, posiadanie psa podnosi w dziecku poczucie własnej wartości – dzieci posiadające psa w domu są bardziej chętne do aktywności w klubach sportowych czy kołach zainteresowań; są też bardziej otwarte, samodzielne i odpowiedzialne. Naukowcy z Delta Society udowodnili również, że towarzystwo psów pomaga dzieciom lepiej znieść poważną chorobę lub śmierć rodziców. Pies może również wspomagać rozwój poznawczy dziecka.  
Fakty, nie magia

Właścicieli psów i kotów do powyższych wniosków wcale nie trzeba przekonywać. Każdy posiadacz czworonożnego przyjaciela bez zastanowienia jest w stanie wymienić szereg korzyści, jakie niesie przyjaźń z psem czy kotem.

I nie chodzi tu wcale o czarowanie rzeczywistości i przypisywanie tym zwierzętom magicznych mocy. Fakt, że właściciele psów rzadziej chorują oraz wiodą bardziej aktywne życie, wynika m.in. z trybu życia podporządkowanego w pewnym sensie zwierzęciu – regularne spacery niezależnie od pogody oraz zabawy z psem czy kotem już same w sobie wzmacniają nasz organizm oraz sprawiają, że czujemy się zdrowsi i bardziej zahartowani.

Dodatkowo, co również potwierdzają badania Delta Society, posiadanie czworonoga ułatwia relacje interpersonalne – spacery z psem to doskonała okazja do tego, by wyjść z domu, porozmawiać z innymi właścicielami oraz nawiązać nowe znajomości. 

Na tym jednak nie koniec zalet domowych czworonogów. Psy i koty, dzięki swojej obecności, niwelują stres, sprawiają, że lepiej radzimy sobie z trudnymi sytuacjami oraz ciężej jest wyprowadzić nas z równowagi. O tym ostatnim doskonale wiedzą ci, którzy nie raz wracając do domu na widok psich i kocich zabaw urządzanych pod ich nieobecność zastanawiali się, czy dzwonić po straż pożarną, policję, czy może ekipę sprzątającą.

Tropiciele raka

Gdyby powyższe argumenty na rzecz domowych czworonogów były dla kogoś niewystarczająco przekonujące, od kilku lat w Niemczech prowadzone są badania pod kątem zdolności wykrywania komórek rakowych przez psy tropiące. Na obecnym etapie naukowcy są zgodni, że psy potrafią rozpoznać w wydychanym przez chorego powietrzu komórki odpowiedzialne za nowotwór płuc, znane są również przypadki wykrywania przez psy nowotworów skóry, m.in. czerniaka. Dalsze badania nad tym zagadnieniem nadal trwają, ale ich wyniki mogą w znacznym stopniu pomóc w szybszym wykryciu choroby i przyczynić się do przełomu w medycynie.

Recepta na wysokie koszty leczenia

Ale wróćmy jeszcze na chwilę do wyników badań dr Nienke. Z odpowiedzi ankietowanych wynika, że ci, którzy na co dzień żyją z psem, zażywają mniej leków i rzadziej odwiedzają lekarzy. Wnioski te są spójne z wynikami badań przeprowadzonych w Nowym Jorku, Missouri i Teksasie. Amerykańscy badacze udowodnili, że w domach opieki, gdzie psy i rośliny są integralną częścią środowiska, koszty leczenia i opieki są niższe od przeciętnych o około 60 proc.! Trzymanie zwierzęcia domowego może w ten sposób zmniejszyć wydatki na opiekę zdrowotną, a to ważne odkrycie w czasach wzrastających kosztów ochrony zdrowia publicznego. Może więc warto w dobie kryzysu zamiast w kosztowne wizyty u specjalistów zainwestować… w poczciwego Burka ze schroniska?

Autor: Magdalena Braniecka
Źródło: Pet Market

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.