Od żubra do myszy
2013-02-04
Bogda Balicka / e-pets
O znanym twórcy wiele mówią jego ulubione zwierzęta. Jan Zieliński w „Szkatułkach Newerlego” (WAB) zamieścił bardzo wiele interesujących szczegółów z życia pisarza, także tych dotyczących zwierzaków. O tym, że słynny literat miał swoje ulubione psy, jest tylko wzmianka. Więcej przeczytamy natomiast o żubrach (pisarz mieszkał w Białowieży, a jego dziad pełnił honory Wielkiego Łowczego na usługach aż trzech carów), o ich ulubionej trawie „tomce wodnej” (lub żubrówce południowej) i o pierwszym wierszu, który zrodził się, „gdy z głębi puszczy dochodziły wzbierające porykiwania stęsknionych byków”. Pisarz kochał konie, nie tylko za ich urodę, ale także siłę. Z obozu pisał do żony, że czuje się jak stara rasowa klacz, która w ciężkich chwilach jest silniejsza od młodego ogiera. Kilka ustępów autor poświęcił także paziowi królowej, który nie wydaje szkodliwego potomstwa („szkodniki lubią barwy szare”). Jest też fragment o szklarkach, czyli owadach zwanych również świteziankami, a kojarzącym się i z Newerlym, i z klejnotami. Z mniejszych stworzeń są anegdotki o zaprzyjaźnionych wróblach Janusza Korczaka i oswojonej myszce Newerlego.
Autor: Bogda Balicka
Źródło: e-pets