Od redakcji

Andrzej Ceglarek, fot. Arch.

Tę grę wygrają tylko otwarci na zmianę!

W bieżącym wydaniu magazynu Pet Market sporo miejsca poświęcamy wnioskom z raportu z audytu sieciowych sklepów zoologicznych, zrealizowanego metodą Tajemniczego Klienta (Mystery Client) przez Instytut Badawczy IPC. I chyba najbardziej krzepiącym wnioskiem wydaje się ten mówiący o tym, że handel specjalistyczny w zoologii – oczywiście, jeśli tylko zechce tego menedżment – może być prowadzony w sposób nowoczesny. Co znaczy nowoczesny? Otóż nowoczesny znaczy otwarty! Przede wszystkim otwarty na zmianę, na zmianę oczekiwań klientów, standardów ich obsługi, ale także otwarty na uczenie się i ciągłe doskonalenie. Świat dziś nie stoi w miejscu, świat biegnie do przodu. Tymczasem zmiany w dziedzinie handlu artykułami dla zwierząt domowych w kanale specjalistycznym zachodzą tak wolno, że już dawno został on zdeklasowany przez inne segmenty handlowe. Mówiąc obrazowo – handel ten porusza się obecnie po innym, wolniejszym torze. Ktoś zapytał mnie niedawno, gdzie znajduje się przycisk do włączenia turbodoładowania i przyspieszenia rozwoju rynku zoologicznego. Odpowiedź jest prosta: w głowach, w głowach ludzi, którzy kierują placówkami handlu detalicznego! Wystarczy przestarzałe metody sprzedaży zamienić na nowe, lepiej dopasowane do czasów, w których obecnie żyjemy.

Andrzej Ceglarek

made by KKVLAB
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies w celach statystycznych. Korzystanie ze strony oznacza zgodę na ich zapis i wykorzystanie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce prywatności.